Rzadko kiedy, ktoś wchodzi na stronę sklepu internetowego i od razu dokonuje zakupu czy zamówienia. Nie każdy też wraca na stronę ponownie. Dlatego w każdej dobrej i skutecznej strategii marketingowej musi znaleźć się także remarketing, pozwalający utrzymać kontakt z użytkownikami, którzy zajrzeli na stronę, ale ją opuścili. Czym jest remarketing, jakie są jego rodzaje, jak działa i jak go dobrze ustawić? Zapraszamy do lektury!
Czym jest remarketing i czy warto go stosować?
Wielu użytkowników przegląda strony sklepów, dodaje produkty do koszyka, ale ostatecznie nie finalizuje transakcji. Remarketing służy zaś do nakłonienia ich, by dokończyli swoje zakupy. To rodzaj kampanii reklamowej, polegający na dotarciu do użytkowników, którzy już odwiedzili daną stronę internetową, i skłonieniu ich do dokonania lub dokończenia rozpoczętej transakcji. Informacje o tych użytkownikach uzyskuje się między innymi za pomocą tak zwanych ciasteczek (cookies).
Czy warto stosować działania remarketingowe? W sklepach internetowych jest to na porządku dziennym, ponieważ wiele osób ostatecznie decyduje się na dokonanie lub dokończenie rozpoczętych zakupów. Wielu użytkowników po prostu nie ma jeszcze pewności co do wybranego produktu, ale czasem zdąży dodać go do koszyka i wychodzi ze strony, aby poszukać podobnych produktów jeszcze gdzie indziej. Reklamy remarketingowe pomagają przekonać klientów właśnie do tego, konkretnego sklepu. Efektem jest zwiększenie jego obrotów i konwersji, co z kolei wpływa pozytywnie na ruch i pozytywne relacje z klientami.
Według specjalistów Google istnieją cztery rodzaje remarketingu. Można wymienić:
- remarketing dynamiczny – automatyczne tworzenie reklam konkretnego produktu. Są to najbardziej zaawansowane działania techniczne, do których wykonania niezbędna jest pomoc specjalistów w zakresie programowania. Remarketing dynamiczny to działanie, którego celem jest dotarcie do tych osób, które już wyraziły zainteresowanie danym produktem. Jeśli chodzi o rozwiązania Google Ads, remarketing dynamiczny jest reklamą z dołączonym linkiem, który kieruje na wcześniej odwiedzaną stronę.
- remarketing standardowy – najczęściej stosowany w e-commerce, polega na skupieniu się na jednym przekazie reklamowym bez względu na podstrony, które odwiedziła dana osoba.
- remarketing aplikacji mobilnych – wyświetlanie użytkownikom dobranych dzięki ciasteczkom reklam w aplikacjach mobilnych w smartfonach bądź tabletach.
- remarketing video – remarketing Google Ads połączony z kontem w serwisie YouTube. Reklamy są wyświetlane na podstawie określonych czynności wykonywanych przez klientów na stronie.
Oprócz tych podstawowych rodzajów remarketingu istnieją jeszcze dodatkowe, których stosowanie także warto rozważyć — remarketing w social mediach oraz remarketing e-mailowy.
- Reklamowanie się na Facebooku wpływa pozytywnie na konwersję na stronie. Należy utworzyć katalog produktów, zainstalować Pixel Facebooka na stronie, zebrać grupę odbiorców i utworzyć kampanię remarketingową. Do tworzenia reklam trzeba wykorzystać dobre grafiki, treści, które przyciągną uwagę użytkowników, a także wejść z nimi w interakcję poprzez umożliwienie reagowania czy komentowania reklam.
- Można też rozesłać do użytkowników strony, którzy nie dokonali lub nie dokończyli transakcji, wiadomości e-mail i przekonać ich za pomocą ciekawej treści do powrotu na stronę i kupienia określonych produktów, które przeglądali. Takie maile można wysyłać osobom, które wyraziły zgodę na wykorzystanie swoich adresów do celów marketingowych. Pisząc maila, warto wejść w interakcję z klientem i pokazać mu, jak ważny jest dla strony, a zarazem dla firmy.
Zasada działania remarketingu jest bardzo prosta. Przy wykorzystaniu ciasteczek właściciel strony zbiera informacje o użytkownikach, również tych, którzy tylko weszli na stronę sklepu i wyszli. W ten sposób można stworzyć listę remarketingową, czyli spis takich właśnie użytkowników i przygotować w Google Ads lub na Facebooku kampanie reklamowe dla grup produktów, które interesowały osoby z listy.
Następnie reklamy są wyświetlane na różnych stronach w internecie. Każdy chyba już zauważył, że kiedy przegląda jakieś produkty w sklepach internetowych, ich reklamy wyświetlają się później dosłownie wszędzie. To jest właśnie remarketing prowadzony przez sklepy, które notują Twoją obecność, mimo że tylko przeglądałeś dane produkty.
Remarketing – jak ustawić?
Aby ustawić remarketing na swojej stronie internetowej należy najpierw wdrożyć w jej kodzie skrypt, który za pomocą plików cookies będzie zbierał informacje o klientach, którzy byli na stronie, ale nie dokonali zakupu czy innej konwersji. Na tej podstawie zostanie stworzona lista takich użytkowników. Ważne jest to, żeby ciasteczka działały na wszystkich podstronach, w celu, jak najlepszego ustawienia preferencji danego użytkownika. Później już wystarczy utworzyć odpowiednie kampanie remarketingowe, czyli reklamy w Google Ads czy w mediach społecznościowych, bądź też mailingi.
Chcąc wysyłać maile do klientów, należy zachęcać ich przede wszystkim do założenia kont na stronie lub zapisu do newslettera, ponieważ wtedy będą musieli podać adres e-mail i wyrazić zgody na ich wykorzystanie do celów marketingowych. To jednak nie powinno być obowiązkowe. Nie należy nikogo do tego zmuszać. Przepisy prawne nakazują ponadto zamieszczenie na stronie odpowiedniej informacji dotyczącej wykorzystywania przez stronę plików cookies, na co użytkownik także powinien świadomie wyrazić zgodę.
W rękach doświadczonego specjalisty remarketing w sieci wyszukiwania jest naprawdę potężnym narzędziem. Dla klientów powinien on być nienachalny i transparentny, a reklamodawcy: przynosić odpowiednie korzyści. Niestety o tej metodzie wiele osób zapomina i często jest pomijana w przypadku kampanii Google Ads.
Dyskretność
Remarketing w sieci wyszukiwania, czyli RLSA, różni się od tradycyjnego remarketingu brakiem wyświetlania reklam graficznych w oparciu o wcześniej zgromadzone listy użytkowników. Tutaj listy te są wykorzystywane w dyskretniejszy i bardziej niekonwencjonalny sposób. Jaki? Na przykład zmiany stawki za kliknięcie, tekstów reklamowych oraz innych elementów reklam dla użytkowników, którzy już odwiedzili stronę.
Tag Google
Jedną z zalet tego rozwiązania, poza dyskretnością i nienachalnością, jest możliwość wykorzystania specjalnego tagu Google śledzącego użytkowników na stronie, zamiast ciasteczek. Aby wdrożyć remarketing tag Google na swoją stronę, trzeba wkleić fragment kodu tagu oraz opcjonalnie fragment kodu zdarzenia do kodu strony (można to zrobić bezpośrednio lub przy pomocy Google Tag Managera). Kod jest generowany automatycznie przez Google. Tag zbiera informacje o stronach wyświetlanych przez użytkowników i pozwala na tej podstawie stworzyć listę remarketingową. Zamiast tagu Google można też używać tagu Google Analytics.
W takim przypadku należy najpierw ustawić listę remarketingową w Google Analytics, a następnie zaimportować ją do Google Ads połączonego z Google Analytics. W Google Ads wystarczy przejść do zakładki Odbiorcy i kliknąć przycisk Kierowanie. Następnie pozostaje wybrać grupę reklam czy kampanię, do której chcemy wdrożyć remarketing, a później wybrać zaimportowaną listę remarketingową. Po zapisaniu ustawień można skonfigurować stawkę dla osób z listy remarketingowej — jest to możliwe przy ręcznych strategiach ustalania stawek.
Personalizacja
Jak widać, korzystanie z RLSA nie jest wcale trudne. Oprócz tego remarketing w sieci wyszukiwania ma jeszcze wiele innych zalet. Wprowadzane zmiany są dyskretne, ale znaczące, gdyż przekładają się na większe prawdopodobieństwo konwersji. Google remarketing najlepiej sprawdza się w kampaniach dotyczących produktów, a także kampaniach dla branż usługowych, które cechuje cykliczność asortymentu dedykowana dużej ilości stałych klientów. RLSA jest doskonałą odpowiedzią na potrzeby związane z personalizacją reklam w przypadku dużych kampanii. Można dzięki niemu wyświetlać inne treści reklam użytkownikom, którzy już odwiedzili kiedyś stronę.
Wady remarketingu
Niestety remarketing w sieci wyszukiwania nie jest bez wad. Przede wszystkim nie jest to niestety rozwiązanie dla każdego. Warunkiem jest posiadanie odpowiedniej liczby użytkowników na swojej liście remarketingowej. Z RLSA mogą korzystać jedynie Ci reklamodawcy, którzy na swoich listach remarketingowych, które chcą wykorzystać w sieci wyszukiwania, zgromadzili minimum 1000 aktywnych użytkowników.
Zgromadzenie tak długiej listy wymaga czasu. Nie jest to więc rozwiązanie dla niewielkich sklepów, a raczej dla dużych, sprzedających wiele rodzajów produktów dla setek albo i tysięcy użytkowników miesięcznie. Właściciele mniejszych sklepów muszą niestety pozostać przy tradycyjnych sposobach remarketingu, a więc ciasteczkach i zwykłych reklamach remarketingowych.
Tak czy siak, remarketing powinny prowadzić i małe i duże sklepy. W końcu prawdopodobieństwo dokonania zakupu przez osobę, która już przeglądała produkty na stronie jest znacznie większe, niż prawdopodobieństwo zakupu przez kogoś całkiem nowego. Wiele osób nie jest w stanie od razu zdecydować się na konkretny produkt. Warto dać im więc czas oraz reklamy przypominające, że produkt, który ich interesował, wciąż na nich czeka.
