Każdy popełnia błędy – doskonale zdajemy sobie z tego sprawę. W świecie marketingu zdarzają się jednak niewybaczalne faile, o których publika nie zapomina nawet przez bardzo długi czas. I bynajmniej nie mówimy tutaj o literówkach widocznych na billboardach umieszczonych w centrum miasta. Nie mamy też na myśli przypadkowo udostępnionych kodów rabatowych opiewających na kwoty zdecydowanie przekraczające granice opłacalności.
Tym razem chodzi o nieco poważniejsze potknięcia, które (jak pokazuje historia) bywają naprawdę zgubne w skutkach i przynoszą firmom duże straty, zarówno wizerunkowe, moralne, jak i finansowe.
Jak do nich dochodzi? Takie kampanie są na pewno często wynikiem lekkomyślności i zbyt dużej pochopności w działaniu. Niektóre z nich bywają jednak wyjątkowo kontrowersyjne. Na tyle, że nie możemy oprzeć się myśli, iż być może stanowią celowe “włożenie kija w mrowisko”. Skandaliczne sytuacje oznaczają duży rozgłos, a ten z kolei nierzadko prowadzi do większego zainteresowania produktami danej marki.
Jedno jest pewne – wszystkie osoby zaangażowane w przygotowywanie omawianych kampanii kierowały się dobrymi intencjami, czyli chęcią poprawy wyników sprzedażowych danej marki. W tym miejscu na usta ciśnie się jednak znane polskie przysłowie – „dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane”.
Odniesione porażki mają też swoje plusy – są one cennymi lekcjami, zarówno dla poszkodowanych firm, jak i konkurencyjnych przedsiębiorstw. Dzięki takim sytuacjom wiemy, jakich rozwiązań warto unikać. Mamy również większą wiedzę na temat tego, jakie sprawy wymagają szczególnej przezorności i bardziej rozważnego podejścia. Zbiór takich blamażów to doskonały materiał na poradnik odnośnie tego, jak NIE przeprowadzać kampanii marketingowych.
Niniejszy artykuł opisuje przykłady błędów marketingowych, które odbiły się szerokim echem wśród grona odbiorców. Będzie zabawnie, kontrowersyjnie i szokująco. Serdecznie zapraszamy do lektury!
Dove
W 2017 roku marka Dove opublikowała na Facebooku pewną “intrygującą” reklamę, która szybko została okrzyknięta mianem “rasistowskiej”. O co tak naprawdę poszło? Cóż, wystarczy spojrzeć na kadry z filmiku, który stanowił główny element reklamy balsamu do ciała produkowanego przez markę Dove. Pierwszy z nich przedstawia czarnoskórą kobietę w brązowej koszulce. Na kolejnym modelka zdejmuje wspomnianą część garderoby po to, by na ostatnim kadrze przeistoczyć się w kobietę białej rasy ubraną w jasne kolory. Niezręcznie, prawda?
Źródło: https://scroll.in/article/853618/doves-tone-deaf-advertisement-and-the-racist-history-of-skin-whitening
Reklama, która miała prawdopodobnie stanowić apoteozę różnorodności, stała się jej całkowitym przeciwieństwem. Po wychwyceniu szokującego błędu marketingowego przez internautów, marka Dove szybko usunęła nieszczęsny filmik. Za pomocą Twittera wystosowała również przeprosiny wobec wszystkich osób, które poczuły się nim dotknięte.
Jak jednak powszechnie wiadomo – w Internecie nic nie ginie. Niesmak pozostał, a wyrazem tego było niemal 3 tysiące komentarzy, które pojawiły się pod wspomnianym tweetem. Zdecydowana większość z nich miała oczywiście negatywny wydźwięk. Co więcej internauci w swoich wpisach wzywali do bojkotu marki Dove.
https://www.dacgroup.com/en-gb/blog/dove-manage-make-racist-mistake/
Pampers
Reklama, która jest doskonale odbierana w jednym kraju, nie zawsze przyniesie oczekiwane rezultaty w innym. W dosyć bolesny sposób przekonała się o tym marka Pampers, która w latach 70. postanowiła ruszyć ze sprzedażą pieluch w Japonii. Nie byłoby oczywiście w tym niczego złego, gdyby nie feralne opakowanie. Niestety, osoby odpowiedzialne za wprowadzenie produktu na nowy rynek nie przemyślały, że problemem mogą być różnice występujące między kulturą zachodnią a zwyczajami Dalekiego Wschodu.
Źródło: https://accultura.com/en/3-international-marketing-blunders/
Przynoszący dzieci bocian jest symbolem funkcjonującym m.in. Stanach Zjednoczonych, Holandii czy w Polsce. Japończycy, którzy wcześniej nie zetknęli się z taką metaforą, mogli więc zdziwić się wizerunkiem bociana z zaczepioną na dziobie pieluchą, w której znajduje się niemowlę.
Takie zdezorientowanie niedorzecznym w tamtejszym regionie obrazkiem sprawiło, że marka Pampers nie odniosła w Japonii wielkiego sukcesu. Wręcz przeciwnie – została wyparta przez lokalnych producentów pieluch, którzy już wcześniej cieszyli się tam uznaniem klientów.
Dopiero później firma Procter&Gamble, czyli właściciel marki Pampers, zrozumiała swój błąd. Po wnikliwym researchu odkryto, że według japońskich wierzeń dzieci biorą się z… brzoskwini.
Kampania H&M
Z pewnością kojarzycie słynne zdjęcie produktowe marki H&M reklamujące dziecięcą bluzę z napisem “Coolest monkey in the jungle”. Modelem prezentującym na fotografii wspomniany produkt był czarnoskóry chłopiec, co przez wielu zostało odebrane jako przejaw rasizmu. Sytuacja była na tyle poważna, że marka H&M musiała na jakiś czas zamknąć swoje sklepy w RPA, które były oblegane przez osoby protestujące przeciwko wspomnianej akcji.
Nieprzemyślane zdjęcie wywołało skandal na skalę światową. Firma już wcześniej zaczęła odnotowywać spadki sprzedaży, jednak kilka miesięcy po aferze z kontrowersyjnym zdjęciem agencja prasowa Bloomberg podała, że marka boryka się wyjątkowo dużymi problemami. Dowiedzieliśmy się wtedy, że jej magazyny są przepełnione niesprzedanym towarem o wartości przekraczającej 4 miliardy dolarów.
Źródło: https://www.nytimes.com/2018/01/08/business/hm-monkey.html
Polski zespół marketingowy H&M również zaliczył pewną wpadkę. W 2021 roku odzieżowy gigant pokusił się bowiem o stworzenie oryginalnych banerów reklamowych, które umieszczone zostały w sklepach stacjonarnych na terenie całego kraju.
Były one skierowane w szczególności do klientów płci męskiej. Znajdujące się na nich hasło głosiło, że “mężczyzna nie prosi o pomoc”. Cała koncepcja miała na celu zachęcenie do korzystania ze znajdującej się w aplikacji H&M specjalnej funkcji dobierania ubrań do stylu danej osoby. Niestety na grafice widoczne było głównie wspomniane hasło. Wyróżnione dużą czcionką i czerwonym kolorem.
Źródło: https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/h-m-przeprasza-haslo-mezczyzna-nie-prosi-o-pomoc
Na rezultaty kampanii nie trzeba było długo czekać. W sieci zaroiło się od wpisów i komentarzy zbulwersowanych internautów. Marce H&M zarzucono przede wszystkim wspieranie szkodliwych stereotypów dotyczących płci.
Wiele osób zwróciło uwagę na to, że komunikaty sugerujące, że mężczyzna zawsze radzi sobie sam, mogą wpływać na gorsze samopoczucie osób, do których skierowana jest reklama. Zaangażowani w dyskusję użytkownicy mediów społecznościowych przywoływali tragiczne historie mężczyzn cierpiących na depresję, którzy bali się prosić o pomoc.
Kampania została odebrana w szczególnie negatywny sposób ze względu na fakt, że powstała w czasie pandemii – okresu wzmożonej liczby samobójstw. Materiały zostały oczywiście szybko usunięte ze sklepów, a osoby odpowiedzialne za marketing marki H&M na długo zapamiętają tę gorzką lekcję.
Coca-Cola vs. Pepsi
Z pewnością kojarzycie test smaku Pepsi, który od jakiegoś czasu jest regularnie przeprowadzany w Polsce. Kampania ta ma jednak znacznie dłuższą historię! Tzw. “Pepsi Challenge” po raz pierwszy został zorganizowany w 1975 roku i okazał się dla tej marki dużym sukcesem.
Większość uczestników wskazało bowiem Pepsi jako lepszy napój. Coca-Cola nie mogła pogodzić się z tym faktem. Przeprowadziła własny test, jednak niestety potwierdził on tylko wyższość smaku Pepsi.
Właściciel marki Coca-Cola postanowił nie dawać za wygraną. Uznano, że kluczem do wygranej jest zmiana formuły kultowego napoju. I chociaż przyniosło to oczekiwane efekty (w kolejnym teście większość badanych uznała smak New Coke jako lepszy niż Pepsi), to dalsze działania marki były dużym błędem.
Źródło: https://www.powerhomebiz.com/marketing-tips/branding/lessons-from-new-coke.htm
Coca-Cola postanowiła bowiem całkowicie wycofać swój kultowy napój i zastąpić go nową, ulepszoną wersją. Wydaje się to całkiem logicznym działaniem, prawda? Niestety, entuzjaści klasycznej Coca-Coli byli bardzo rozczarowani.
Nie mogli zrozumieć, dlaczego uwielbiany przez nich smak całkowicie zniknął z rynku. Dla wielu był on symbolem tradycji i amerykańskiej kultury. Charakterystyczny syk otwieranej puszki czy dźwięk zdejmowanego kapsla butelki był często pretekstem do wyruszenia w sentymentalną podróż do beztroskich czasów dzieciństwa. Sentyment potęgowany był przez niepowtarzalny smak. Koncern nie wziął tego pod uwagę. A wystarczyło jedynie rozpocząć jednoczesną sprzedaż obu wersji napoju.
Błąd był niezwykle kosztowny i spowodował spadki udziałów Coca-Coli (przy jednoczesnych wzrostach notowanych przez PepsiCo). Sytuacja stała się na tyle poważna, że firma otrzymywała dziennie nawet 8 tysięcy telefonów od klientów, przy czym określenie ich zawiedzionymi jest zdecydowanie eufemizmem.
Główny konkurent marki, czyli Pepsi, również nie posiada krystalicznej historii marketingowej. W trakcie swojej dotychczasowej działalności firma dopuściła się bowiem dużej ilości wpadek, które wiele ją kosztowały. Jedną z najsłynniejszych jest reklama, w której główną rolę odegrała Kendall Jenner. Zmontowany spot to tak naprawdę niemal 3-minutowa porażka, która przedstawia protesty społeczne jako jedną wielką euforyczną imprezę.
Zauważone przez internautów podobieństwa skłaniają ku myśli, że “inspiracją” do stworzenia reklamy o takim wydźwięku był ruch Black Lives Matter. Najgorszy jest jednak punkt kulminacyjny reklamy, kiedy Kendall Jenner wręcza policjantowi puszkę Pepsi.
Produkt staje się swoistym remedium na występujące w społeczeństwie problemy o szczególnej wadze. Takie przedstawienie kultowego napoju zostało odebrane przez publikę jako wyjątkowo nietaktowne i pozbawione dobrego smaku. Spot reklamowy stał się dla Pepsi sprężyną do poważnego kryzysu wizerunkowego.
Ford
Wyjątkowo kontrowersyjną kampanią może “pochwalić się” marka Ford. W 2013 roku postanowiła uczcić premierę Forda Figo w Indiach. Sposób tej promocji zrodził jednak w społeczeństwie wiele napięć i wywołał ogromną burzę. Stworzona przez specjalistów od marketingu rysunkowa reklama przedstawiała trzy związane i zakneblowane kobiety znajdujące się w samochodowym bagażniku. Już sama ta koncepcja budzi w nas duży niepokój.
To jednak nie wszystko – jedna z wersji tej szokującej reklamy przedstawiała siedzącego za kierownicą auta włoskiego polityka, Silvio Berlusconiego, który w tamtym czasie został oskarżony o utrzymywanie stosunków seksualnych z nieletnią. Dwie spośród trzech karykaturalnie przedstawionych kobiet przypominały osoby, które pozwały Berlusconiego o napaść seksualną. Dolaniem oliwy do ognia było opatrzenie reklamy hasłem – “Zostaw swoje zmartwienia za sobą”.
Źródło: https://www.businessinsider.com/execs-fired-over-ford-ads-starring-silvio-berlusconi-with-tied-and-gagged-women-2013-3?IR=T
Nawiązywanie w kampaniach reklamowych do przemocy wobec kobiet nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. Sytuację pogorszył fakt, że w tamtym okresie w Indiach zanotowano dokonanie kilku gwałtów zbiorowych, które wzbudziły w społeczeństwie szczególne oburzenie.
Nie dziwi zatem fakt, że kampania Forda wywołała wyjątkowo negatywne odczucia wśród mieszkańców Indii. Chociaż marka przetrwała swoje marketingowe niepowodzenia, to jej reputacja została poważnie nadszarpnięta.
Adidas
E-mail marketing to jeden z wyjątkowo skutecznych sposobów na reklamę. Świetnie zdaje sobie z tego sprawę marka Adidas, która chętnie korzysta z tego rodzaju kampanii marketingowych. Niestety, w kwestii maili kierowanych do klientów ma ona na swoim koncie pewien nietrafiony pomysł.
W 2017 roku marketingowcy Adidasa postanowili bowiem rozesłać do uczestników bostońskiego maratonu następującą wiadomość: “Congrats, you survived the Boston Marathon!”, czyli “Gratulacje, przetrwałeś Maraton Bostoński!”. Brzmi całkiem miło, prawda? Specjaliści Adidasa nie pomyśleli jednak o sytuacji, która miała miejsce 4 lata wcześniej, kiedy podczas legendarnego Maratonu Bostońskiego miało miejsce bombardowanie. W wyniku tych wydarzeń życie straciło 3 osoby, a ponad 260 zostało rannych.
Źródło: https://www.businessinsider.com/adidas-apologizes-for-boston-marathon-tweet-2017-4?IR=T
E-mail, którego nadawcą była marka Adidas, szybko stał się tematem wielu dyskusji. Musimy przyznać, że dobór słów był tutaj naprawdę fatalny. Wiadomość w niezbyt delikatny sposób przypomniała uczestnikom o tych tragicznych wydarzeniach i szybko stała się symbolem marketingowego nietaktu.
Snapchat
Jeszcze kilka lat temu Snapchat był jedną z najczęściej używanych aplikacji na świecie. Koncepcja nagrywania krótkich, znikających po pewnym czasie relacji video bardzo przypadła do gustu użytkownikom poszukującym nowej formy komunikacji w internecie.
Nie do końca przemyślany marketing i kilka złych decyzji sprawiło jednak, że akcje Snapchata znacznie spadły i dzisiaj aplikacja została już przez wielu zapomniana. Jednym z wydarzeń, które przyczyniły się do pogorszenia sytuacji Snapchata była opublikowana w USA reklama. Według opinii publicznej mogła ona sugerować lekceważenie przez aplikację przemocy domowej.
Reklama dotyczyła gry mobilnej o nazwie “Would you rather”. Użytkownicy Snapchata zostali zapytani, czy woleliby uderzyć Rihannę, czy Chrisa Browna. Istotny jest tutaj kontekst łączący obojga artystów. W 2009 roku Chris Brown został bowiem skazany na karę 5 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu po tym, jak dopuścił się przemocy wobec swojej ówczesnej partnerki, Rihanny.
Źródło: https://www.vox.com/culture/2018/3/15/17124534/snapchat-rihanna-slap-ad
Po opublikowaniu krzywdzącej reklamy przez Snapchata, artystka wydała oświadczenie na Instagramie, w którym potępiła działanie aplikacji i uznała je za celową zagrywkę skierowaną wobec ofiar przemocy domowej. Wpis celebrytki spowodował, że wartość rynkowa Snapchata spadła o ok. 800 milionów dolarów.
Źródło: https://www.bbc.com/news/newsbeat-43385187
Lipton
https://bettermarketing.pub/11-of-the-most-epic-marketing-fails-4ca11e834e76
Istnieje wiele rodzajów promocji, które przewidują możliwość uzyskania przez klienta darmowego produktu. Producenci najczęściej ustalają konkretną liczbę takich “darmowych” produktów – poświęcają je, aby w rezultacie zwiększyć sprzedaż i zachęcić klientów do zakupu.
Znajdujące się we wnętrzach kupony, specjalne etykiety, patyczki od lodów czy nakrętki, na których widnieje mile widziany napis “Wygrałeś!” to coś, z czym każdy z nas miał do czynienia.
Źródło: https://www.inck.com.au/when-creative-marketing-goes-wrong-3-promotional-marketing-fails/
Marka Lipton również postanowiła zorganizować taką promocję. Jej błędem było jednak wprowadzenie na rynek opakowań herbat, z których KAŻDE zawierało wspomniany kupon na darmowy produkt. Oznaczało to więc, że klient musiał zakupić jedną herbatę, by wszystkie kolejne opakowania otrzymywać bezpłatnie, zapewniając sobie tym samym nieskończony zapas produktów Lipton.
Firma zrozumiała jednak swój fatalny błąd i zakończyła produkcję promocyjnych opakowań. W związku z tą całkowicie nieprzemyślaną akcją marka Lipton poniosła jednak horrendalne straty.
McDonald’s
Sieć restauracji fastfoodowych McDonald’s, jak każdy światowy gigant, ma na swoim koncie co najmniej kilka nieudanych kampanii marketingowych. Jedną z nich była ciekawa inicjatywa skierowana do klientów za pomocą Twittera.
Firma postanowiła stworzyć swój własny hasztag #McDStories, którym odbiorcy mieli oznaczać swoje wzruszające historie związane z restauracjami McDonald’s.
Niestety, osoby odpowiedzialne za wpis nie wzięły pod uwagę tego, jak współcześnie funkcjonuje internet. Użytkownicy Twittera zamiast dzielić się swoimi ujmującymi opowieściami, opowiadali o wszelkich złych doświadczeniach z marką McDonald’s.
Źródło: https://medium.com/@burkelisabeth/mcdonald-backlash-after-twitter-campaign-mcdstories-e4925d6d3762
Korporacja spotkała się z ogromną falą krytyki, a popularność niektórych wpisów ją wyśmiewających rosła w zastraszającym tempie. Na domiar złego McDonald’s opłacił wcześniej promocję wspomnianego hasztagu, co przyczyniło się jedynie do jeszcze większej ilości hejtu wylewanego w stronę znanych restauracji. Nie mamy wątpliwości, że był to wyjątkowo źle wydany budżet marketingowy.
https://www.mashed.com/176406/mcdonalds-has-made-some-pretty-bad-decisions/
EA
Drobne prezenty dołączane do kupowanych przez nas produktów to zawsze miła niespodzianka i skuteczne działanie marketingowe. Taki skierowany wobec klientów gest pozwala na budowanie pozytywnego wizerunku marki.
Doskonale wiedziała o tym korporacja EA, która do gry The Godfather II postanowiła załączać niewielki dodatek. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie niekonwencjonalny pomysł na upominek. Mosiężny kastet nie należy bowiem do standardowych gratisów.
Sama idea dorzucania do opakowania gry takiego rodzaju broni już budzi pewne wątpliwości. To jednak nie wszystko – prawdziwa katastrofa nastąpiła, kiedy gra została rozdana recenzentom ze świata medialnego.
Dopiero wtedy firma zdała sobie sprawę z tego, że w wielu stanach USA, do których trafił produkt, kastety są nielegalne. Dziennikarzy poproszono więc o odesłanie nierozsądnych dodatków. Gra niestety nie odniosła sukcesu. Sprzedano 400 000 egzemplarzy, co w gamingowym świecie zostało uznane za druzgocącą porażkę.
https://www.tomsguide.com/us/Brass-Knuckles-Godfather-Game,news-3777.html
Polskie marki też (nie) zawodzą!
Wspomniane przykłady dotyczą przede wszystkim marketingowych wpadek na skalę światową, jednak nie oznacza to, że w Polsce nie mamy do czynienia z podobnymi sytuacjami. Jedną z nich jest chociażby akcja Żabki z 2021 roku, kiedy na profilu społecznościowym popularnej sieci sklepów pojawiły się memy o charakterystycznej estetyce.
Dominowały w niej jaskrawe kolory, czcionki typowe dla pierwszej dekady XXI wieku oraz niechlujność. Internauci dopatrzyli się w tej stylistyce cech typowych dla memów tworzonych przez instagramowy profil “frogszoposting” prowadzony przez Wiolę, byłą pracownicę Żabki.
Uznano, że osoby prowadzące fanpage Żabki postanowiły “zapożyczyć” styl komunikacji kreowany w sieci przez kreatywną kasjerkę. Wywołało to niemałą burzę i złość wśród osób obserwujących firmę z płazem w logo.
Źródło: https://nowymarketing.pl/a/33973,zabka-inspiruje-sie-contentem-frogshoposting-marka-przeprasza-i-proponuje-wspolprace
Na miejsce w niniejszym artykule zasługuje również producent rajstop – marka “Adrian”, która kojarzona jest właśnie jako firma lubująca się w kontrowersyjnym contencie. Na jej billboardach mogliśmy już ujrzeć m.in. martwą kobietę, ofiarę przemocy domowej czy modelkę siedzącą tuż obok trumny. Wyrazem niezbyt dobrego smaku była także kampania marki odzieżowej Medicine, która postanowiła nazwać swoją kolekcję “terapią na ból istnienia”, deprecjonując tym samym problem depresji oraz jej leczenia.
Źródło: https://nowemedium.pl/lifestyle/wszyscy-slyszeli-ale-nikt-nie-sluchal-kampania-rajstop-z-mocnym-przeslaniem/
Szerokim echem w Polsce odbił się również pamiętny post marki Tiger na Instagramie opublikowany 1 sierpnia, czyli w Narodowy Dzień Pamięci Powstania Warszawskiego. Grafika przedstawiała obraźliwy gest z wysuniętym środkowym palcem owiniętym czerwoną kokardą. Dodatkowo obrazek był na górze opatrzony napisem “1 sierpnia. Dzień pamięci”. Na dole natomiast widniało hasło “Chrzanić to, co było. Ważne jest to, co będzie”.
Żenujący post spowodował ogromne oburzenie. Tym bardziej dziwi więc fakt, że wyniki sprzedażowe marki wzrosły. Dane z kas fiskalnych zostały zebrane przez Centrum Monitorowania Rynku i obejmują 400 sklepów. W lipcu, czyli miesiącu poprzedzającym feralny post, firma notowała trend spadkowy, a w tygodniu od 14 do 21 sierpnia udziały w sprzedaży napojów Tiger wzrosły o 0,7% (z 19,1 do 19,8%).
Źródło: https://polskatimes.pl/skandaliczna-reklama-tigera-drwiny-z-rocznicy-powstania-warszawskiego/ar/12349691
Jeśli po zapoznaniu się z powyższą częścią tekstu narasta w Tobie obawa, że Twojej firmie również przydarzy się taka niechciana wpadka marketingowa, mamy na to kilka sposobów. Poniższe porady to sugestie, o których osoby pracujące nad opisanymi porażkami najwyraźniej zapomniały. Co należy zatem zrobić przed rozpoczęciem określonych działań marketingowych?
Dokładnie zbadaj obszar, na którym zostanie udostępniona reklama
Zanim puścisz w obieg konkretny post, grafikę czy video, upewnij się, że jej treść jest zgodna z zasadami i zwyczajami panującymi w danym regionie. To, co znasz z własnej kultury, nie zawsze będzie oznaczać to samo w innej części kraju, kontynentu czy świata. Prostym przykładem jest chociażby uniesiony kciuk. Gest, który w Polsce odbierany jest jako pozytywny, na Bliskim Wschodzie ma obraźliwy wydźwięk.
Przeprowadź sondę wśród znajomych lub pracowników firmy
Dobrą praktyką marketingowca jest pytanie innych osób o opinię na temat danej reklamy. Nawet proste rozpoznanie wśród znajomych lub innych pracowników firmy może być niezwykle cenne. W ten sposób poznasz odczucia ludzi o odmiennych charakterach i poglądach. Dowiesz się, czy Twoja koncepcja nie jest obraźliwa lub niezrozumiała dla innych. Czasami dopiero podczas takich rozmów uzmysławiamy sobie pewne kwestie, ponieważ pozwalają nam one spojrzeć na dane zagadnienie z innej perspektywy.
Kieruj się rozsądkiem, a nie jedynie potencjalnymi zyskami
Jeśli czujesz, że dana reklama może szokować, nie ryzykuj. Nawet jeśli według Twoich prognoz dana kampania może wpłynąć na wzrost wyników sprzedażowych, pamiętaj, że nie jesteś w stanie przewidzieć reakcji społeczeństwa na tematy szczególnie trudne. Jeśli koniecznie chcesz podjąć konkretną tematykę, postaraj się zrobić to w jak najdelikatniejszy sposób.
Dokonaj dokładnej analizy porażek konkurencji i wyciągnij wnioski
Ucz się na błędach – nie tylko swoich, ale również konkurencji. Przykładem mogą być opisane wyżej wpadki, które mocno zapadają w pamięć i są cenną lekcją dla każdej osoby działającej w obszarze marketingu. Zanim więc postanowisz użyć danej reklamy, zrób dokładny research i sprawdź, czy Twoi rynkowi konkurenci nie zastosowali już podobnej praktyki. Jeśli tak, koniecznie dowiedz się, jaki skutek przyniosły wdrożone działania.
Zaufaj specjalistom z dziedziny komunikacji wizerunkowej
W razie jakichkolwiek wątpliwości poproś o wsparcie specjalistę z dziedziny komunikacji wizerunkowej. Ekspert ds. PR nie tylko pomoże Ci uniknąć błędów podczas przygotowywania kampanii marketingowej, ale będzie również wiedział, jakie kroki warto podjąć, kiedy kryzys wizerunkowy mimo wszystko nastąpi.
🚀 Podsumowanie
Omówione kampanie marketingowe nie są oczywiście jedynymi, jakie widział współczesny świat. Każda popularna marka z bogatą historią ma na swoim koncie reklamy, o których wolałaby już zapomnieć. Do tego grona spokojnie możemy zaliczyć takie firmy jak Nivea, Snickers, Sony, KFC, Audi, Starbucks, BMW, Electrolux i wiele innych. Jeśli chcesz poznać więcej takich historii dotyczących akcji marketingowych z kontrowersją w tle, daj znać w komentarzu, a z pewnością pokusimy się o stworzenie kolejnego zestawienia.