
Myślisz, że Twoja konkurencja zawsze gra uczciwie? Niestety nie. Pisanie fałszywych, negatywnych opinii, podszywanie się pod klientów czy depozycjonowanie to nadal bardzo częste działania, przez które tracisz klientów i pogarszasz renomę swojej marki. Jak zabezpieczyć stronę przed atakami konkurencji? Poznaj skuteczne triki i przekonaj się, czym naprawdę jest depozycjonowanie.

Czym jest depozycjonowanie?
Depozycjonowanie to działania SEO, których głównym celem jest obniżenie pozycji strony internetowej w wynikach wyszukiwania. Zazwyczaj wykorzystywane przez konkurencję, której celem jest zdyskredytowanie konkurentów i zahamowanie rozwoju marki. To nielegalne i nieetyczne działania.
Jednak warto wiedzieć, że depozycjonowanie może mieć także pozytywną odsłonę, o której wspomnimy w dalszej części tego artykułu.
Jedno jest pewne, depozycjonowanie stron konkurencji to łamanie zasad ustalonych przez Google i inne wyszukiwarki. Dlatego może prowadzić do następujących skutków:
- kary od wyszukiwarki – Google i inne wyszukiwarki mogą nałożyć filtry, które obniżą pozycję strony w Google, a nawet zbanować i całkowicie usunąć witrynę z listy,
- możliwość wejścia na drogę sądową – atakowana konkurencja może złożyć pozew i domagać się zadośćuczynienia za straty poniesione z powodu depozycjonowania ich strony internetowej.
Techniki depozycjonowanie – przykłady depozycjonowania
Niestety kreatywność firm, które nie działają uczciwie i chcą zniszczyć PR innych marek, jest nieskończona. Jednak najczęściej decydują się na 6 technik depozycjonowania, takich jak:
Pozyskiwanie niskiej jakości linków zwrotnych
Jedną z popularnych technik depozycjonowanie jest pozyskiwanie w imieniu konkurencji linków zwrotnych z negatywnie ocenianych źródeł, zazwyczaj z serwisów uznawanych za spamerskie. Oprócz tego ta metoda wiąże się również z pozyskiwanie ogromnej liczby linków w krótkim czasie, co jest negatywnie odbierane przez wyszukiwarki.
Dla Google bardzo ważne jest pozyskiwanie linków z wartościowych źródeł w naturalny sposób – to jeden z najistotniejszych czynników rankingowych, który wpływa na wzrost autorytetu domeny. Złamanie tej zasady może wiązać się ze znacznym obniżeniem pozycji strony w wynikach wyszukiwania. Algorytm może uznać, że próbujesz sztucznie manipulować rankingiem.
Kopiowanie tekstów ze strony i dodawanie ich na innych witrynach
Złą praktyką, a jednocześnie przykładem depozycjonowania może być kopiowanie treści znajdującej się na stronie konkurencji i dodawanie jej na innych witrynach. Prowadzi to do powstania duplikatu treści, które obniża pozycję witryny w wynikach wyszukiwania. W skrajnych przypadkach Twoja strona tj. witryna z oryginalną treścią może zostać zepchnięta na dalsze pozycje, a cała praca włożona w content marketing i pozycjonowanie pójdzie na marne.
Warto pamiętać o tym szczególnie prowadząc sklep internetowy. Nadal częstą praktyką jest kopiowanie opisów produktów ze strony producenta, co może okazać się bardzo negatywnym działaniem z perspektywy SEO.
Obciążanie serwera poprzez atak DDoS
Wiedząc już, czym jest depozycjonowanie, będziesz w stanie zrozumieć, jak negatywny wpływ na markę mogą mieć ataki DDoS. To kolejna niestety częsta technika depozycjonowania, która polega na przeciążeniu serwera strony, zazwyczaj konkurencji. To z kolei prowadzi do znacznego spowolnienia działania witryny, a niekiedy w ogóle do awarii, przez którą użytkownicy nie będą mogli dostać się na stronę.
Atak DDoS może prowadzić do osłabienia współczynnika konwersji, skrócenia sesji na stronie, ale też do obniżenia pozycji witryny w wynikach wyszukiwania.
Jak przebiega atak DDoS? Konkurencja lub specjalista zajmujący się atakiem wykorzystuje np. botnety, które pozwalają na spotęgowanie ilości odwiedzin do tego stopnia, że wreszcie przekraczają możliwości serwera.
Uwaga! Atak DDoS jest karalny w Polsce – zgodnie z art. 268. Kodeksu karnego § 1–4. Zarówno w naszym kraju, jak i w wielu innych uznawany jest za przestępstwo komputerowe. Dlatego, jeśli masz podejrzenia, że Twoja strona stała się ofiarą ataku DDoS, koniecznie skontaktuj się z organami ścigania.

Zamieszczanie negatywnych opinii w Profilu Firmy w Google
Przykładem depozycjonowania może być także spamowanie lub po prostu dodawanie dużej liczby negatywnych opinii w internetowej wizytówce Google. Warto podkreślić, że średnia ocen i liczba opinii są czynnikami rankingowymi, które wpływają na SEO lokalne, dlatego działania osłabiające renomę marki, mogą przyczynić się nie tylko do zmniejszenia zaufania względem firmy, ale też do pogorszenia pozycji strony w Google.
Najlepiej stale monitorować pojawiające się opinie w Profilu Firmy. Nadmierna liczba pozytywnych opinii również może być elementem strategii, której celem jest depozycjonowanie.
Donoszenie o łamaniu praw autorskich
Nieuczciwi specjaliści niekiedy też próbują zdyskredytować strategie SEO konkurencji poprzez donoszenie o łamaniu praw autorskich. Potrafią kontaktować się z właścicielami serwisów, na których dodaliśmy tekst w celu pozostawienia wartościowego linku zwrotnego. Informują ich o tym, że doszło do naruszenia prawa autorskiego. Przez takie działanie marka traci cenne linki, a w konsekwencji obniża się jej autorytet, a to już może doprowadzić do spadków w wynikach wyszukiwania.
Przekształcenie strony w źródło SPAMu
Ta technika depozycjonowania jest szczególnie niebezpieczna, dlaczego trzeba być szczególnie ostrożnym! Jeśli Twoja strona ma luki w zabezpieczeniach, atakujący może wgrać złośliwy kod, przekierowania, skopiowane z innych stron treści, a nawet całkowicie przejąć kontrolę nad stroną i zamienić ją w źródło SPAMu. W efekcie Twoja domena może zostać uznana za zainfekowaną i stracić całkowicie zaufanie Google i użytkowników.
Jak sprawdzić, czy strona padła ofiarą depozycjonowania?
Regularne sprawdzanie pozycji strony w rankingu Google to jeden z najczęściej stosowanych sposobów na sprawdzenie, czy wobec Twojej strony stosowane jest depozycjonowanie. Dokładny monitoring powinien obejmować także ruch na stronie, liczbę błędów na stronie oraz oczywiście liczbę linków zwrotnych. Wiele przydatnych informacji dostarczy np. darmowe narzędzie Google Search Console.
Pomocne w trzymaniu ręki na pulsie i szybkim reagowaniu będą również profesjonalne narzędzia do analizy linków, takie jak:
- Ahrefs,
- SEMrush,
- Majestic.
Jak zabezpieczyć stronę przed depozycjonowaniem?
Ataki hakerskie i nieetyczne działania konkurencji to coraz częstsze zjawiska. Co zrobić, żeby uchronić się przed depozycjonowaniem i jego skutkami? Poznaj kilka zalecanych metod.
- Jednym ze sposobów ochrony przed depozycjonowaniem może być dodanie znaczników rel=”author” oraz rel=”canonical”. To dodatkowa sugestia dla Google czy innej wyszukiwarki, wskazująca, że tekst umieszczony na tej stronie jest oryginałem, a każdy pozostały należy traktować jako plagiat.
- Regularne aktualizowanie oprogramowania, wtyczek i motywów – autorzy rozszerzeń i szablonów, które instalujesz na swojej stronie, stale udoskonalają swoje produkty, aby eliminować ryzyko pojawienia się luk, na które tylko czekają hakerzy.
- Sprawdzanie linków zwrotnych – wykorzystując takie narzędzia jak Ahrefs i Google Search Console możesz kontrolować linki, które prowadzą do Twojej strony. To ważne nie tylko po to, żeby stale podnosić pozycję witryny w wynikach wyszukiwania, ale też po to, aby upewnić się, czy Twoja witryna nie padła czasem ofiarą depozycjonowania.
- Regularnie zmieniaj hasła wykorzystywane do logowania się do CMS-a. Najlepszym rozwiązaniem będzie stosowanie długich, skomplikowanych haseł, a także dwuetapowego logowanie, wymagającego autoryzacji SMS-owej lub e-mailowej.
- Jeśli nagle wzrosła liczba negatywnych, ale też niekiedy nawet pozytywnych opinii w Profilu Firmy, to upewnij się, czy na pewno są one dodawane przez prawdziwe osoby. Jeśli są wynikiem depozycjonowania lub SPAMu, zgłoś to Google. Wtedy nastąpi szczegółowa weryfikacja i być może takie opinie zostaną usunięte.
- Pomocne będzie też monitorowanie pozycji witryny na różne frazy kluczowe. W razie nagłych spadków pozycji warto jak najszybciej znaleźć przyczynę. Może okazać się, że jest to ściśle związane właśnie z depozycjonowaniem Twojej strony internetowej.
Niestety problem z depozycjonowaniem często wiąże się z późną reakcją. Zazwyczaj dowiadujemy się o tym, że zastosowano wobec naszej strony takie działania dopiero wtedy, gdy zaczniemy już dostrzegać negatywne konsekwencje. Należy działać jak najszybciej i podjąć próbę zablokowania efektów depozycjonowania.
Dlaczego czasem depozycjonowanie strony się opłaca?
Depozycjonowanie nazywane jest negative SEO i może wiązać się nawet z konsekwencjami prawnymi. Czy wiesz, że niekiedy stosowanie technik depozycjonowania jest zalecane w stosunku do własnych serwisów? Już spieszymy z wyjaśnieniami.
Depozycjonowanie własnej strony internetowej może opłacać się gdy:
- masz dwie strony i chcesz obniżyć pozycję w wynikach wyszukiwania względem jednej z witryn, aby np. przyciągnąć użytkowników na drugą stronę,
- Twoja strona padła ofiarą hejtu lub czarnego PR-u, wtedy świadome działania, które mają na celu obniżenie pozycji witryny w Google, może okazać się bardzo pomocne,
- chcesz wskazać robotom wyszukiwarki, które podstrony mają traktować jako docelowe, a których widoczność mogą ograniczyć na konkretne słowa kluczowe; dzięki temu możesz zyskać większą kontrolę nad tym, które podstrony mają być bardziej widoczne w kontekście konkretnych słów kluczowych.
Oczywiście główna zasada jest taka, żeby w razie potrzeby wykorzystywać depozycjonowanie jedynie w stosunku do własnych stron internetowych przy jednoczesnej zgodzie wszystkich właścicieli witryny.
🚀Monitoruj stronę i chroń ją przed depozycjonowaniem
Nasz poradnik nie tylko odpowiada na pytanie, czym jest depozycjonowanie, ale także wskazuje, na jakie techniki depozycjonowania trzeba zwrócić uwagę, aby skutecznie się przed nimi ustrzec, szczególnie takie jak:
- atak DDoS,
- negatywne opinie w Profilu Firmy w Google,
- donoszenie o łamaniu praw autorskich,
- przekształcenie strony w źródło SPAMu.
Monitorowanie strony, szczególnie pozycji strony na konkretne frazy kluczowe w Google czy też analiza błędów oraz linków to skuteczne sposoby zabezpieczenia strony przed depozycjonowaniem.
